poniedziałek, 29 października 2012

Niedziela z Marco

Marco przyjechał do Gliwic z Chicago, które jest nie tylko wietrznym miastem ale także ciekawym miejscem do życia. Jak pokazać Mu w jedną niedzielę, że Gliwice też są na swoją miarę ciekawe? No może nie tylko same Gliwice, ale ich okolica. Jak Górny Śląsk to kopalnia. Kopalnia Guido wymagała wcześniejszej rezerwacji, więc wybraliśmy Kopalnię Srebra.
Tarnowskie Góry, Kopalnia srebra,

Krótkie wprowadzenie w historie i geologię obszaru a potem jazda na dół.

Liczymy się, aby nikt sie nie zgubił, ubieramy czapeczki i jazda. Jeszcze parę lat temu była tu prawdziwa winda kopalniana, z otwartą klatką, w której było widać przesuwające się ściany szybu. Teraz jednak zainstalowali taką jak w hotelu. Żadnych emocji.

Praca górników nie była wtedy lekka. Po ciemku, na kolanach i w ciągłym zagrożeniu. Ale niektórym się udawało wykopać skarb i ci zostawali gwarkami.
Oryginalnie wnętrze kopalni było zapewnie jałowe, ale stały ruch turystów, związane z tym sztuczne światło i wszędobylska wilgoć spowodowały pojawienie się porostów, mchów i grzybów. Mchy żywią się światłem a grzyby pewnie rozkładającym się drewnem ze starych stempli podpierajacych niegdyś strop.
Tarnowskie Góry, Kopalnia zabytkowa
Tarnowskie Góry, Kopalnia zabytkowa.
Według przewodnika, najurokliwszym miejscem w kopalni jest stary szyb wyciągowy Szczęść Boże. Od góry jest on od dawna zasypany i nie ma już po nim śladu, niemniej takimi czterdziesto metrowymi studniami wyciągano kiedyś tony urobku, w drewnianych kubłach.
Tarnowskie Góry, Kopalnia zabytkowa
Rzut oka na stare wyrobiska;
Tarnowskie Góry, Kopalnia zabytkowa

Jeszcze tylko powrót do windy dawną sztolnią odwadniającą i z powrotem na powierzchnię.
Kolejną atrakcją dnia było muzeum odlewnictwa artystycznego w Nowych Gliwicach. Sto kilkadziesiąt lat temu, w czasach gdy rozkwitała epoka pary i elektryczności, żeliwo było bardzo nowoczesnym i eleganckim materiałem. Stąd moda na żeliwne bibeloty.
Nowe Gliwice, Odlewnictwo artystyczne,
Elegancki dom i ogród nie mogły sie wręcz obyć bez solidnych żeliwnych figurek i posążków. Na gipsowe krasnale nie było wtedy miejsca.
Nowe Gliwice, Odlewnictwo artystyczne
Odlewnictwo artystyczne
W końcu nasyciliśmy się już duchowo, więc kolejnym punktem programu było zapoznanie się z artystycznym gotowaniem Halinki. A więc na obiad do domu.

Bardziej rodzinna wersja jest dostępna pod adresem:
https://picasaweb.google.com/101923634585648214078/NiedzielaZMarco