poniedziałek, 22 lipca 2013

Gliwickie Metamorfozy

Gliwickie Metamorfozy"  czyli Stowarzyszenie na Rzecz Dziedzictwa Kulturowego Gliwic zorganizowało warsztaty fotograficzne poświęcone rzeźbom Theodora Kalidego. Po sesjach plastycznych, to chyba ostatnie wydarzenie tych wakacji. Przy Lwie Śpiącym zebrała się nas nieduża grupka chętnych posłuchania porad prawdziwego, bo zawodowego, fotografa.

Theodor Kalide, Gliwice

Spacer po mieście zaczął się przy Willi Caro, gdzie porządku pilnuje Lew Czuwający. Towarzystwo próbowało swoich sił ...


... a w międzyczasie nasz dzisiejszy guru opowiadał początkującym fotografom o głębi ostrości, rytmie powtarzającego się elementu wizualnego i innych arkanach sztuki.


Najsławniejsza rzeźba Kalidego jest właśnie wystawiana w Willi Karo. Niestety ochroniarze pozwolili  nam fotografować jedynie w parku. No cóż, żeliwna amfora to też coś. Może gdyby antycznym Grekom te amfory się tak szybko nie tłukły, to cywilizacja helleńska przetrwała by nieco dłużej?


Kolejne przystanki były na rynku, koło fontanny z Neptunem i przy fosie Zamku Piastowskiego. Były to kolejne okazje do mini wykładów i demonstracji pokazujących co się stanie z naszym zdjęciem jeśli zaczniemy zwracać uwagę na różne szczegóły.
 


Ostatnim punktem na naszej trasie był Chłopiec z Łabędziem. Rzeźba ta ozdabia skwerek z placem zabaw dla dzieci i ławeczkami dla pilnujących je mam i seniorów. Miasto od osiedla różni się tym, że ma place, to znaczy przestrzeń społeczną. Warto ją chyba bardziej doceniać.


Najmłodszy narybek fotograficzny był już najwyraźniej znudzony i zdecydowanie preferował bieganie pod strugami fontanny niż to nudziarskie kucanie z aparatem i szukanie optymalnego ujęcia. Swoją droga bieganie tez jest fajne ;)