niedziela, 10 kwietnia 2016

Na niby czy naprawdę?

Codziennie przed pracą idziemy na dworzec kolejowy, aby kupić tam kanapki do pracy. Niezmiennie, za każdym razem, spotykam tam rzeźbę płaczącej dziewczynki. Nie mogę wręcz obojętnie  przejść, bez zwrócenia na nią uwagi. Próbuję sobie mówić, że może tylko mróży bawiąc się w chowanego, albo tak tylko udaje, żeby coś wymusić, ale i tak za każdym razem jest mi jej jakoś żal.  

Płacząca dziewczynka - Laura Ford


Taka jest właśnie sztuka. Musi wzbudzać emocje. 

A oto komentarz autorki: "Na ile rozumiesz dziecięce emocje?"
Ta żeźba jest częścią projektu „Płaczące Dziewczynki” realizowanego przez brytyjską artysktę Laurę Ford, przy współpracy z organizacją „Pilane Skulpturpark”.