czwartek, 17 kwietnia 2014

Nowy nabytek

Od pewnego czasu chodziła mi po głowie myśl o nowym aparacie. Czytając testy i opinie w Internecie, na temat kolejnych pojawiających się na rynku modeli, zamiast stawać się coraz mądrzejszym, byłem coraz bardziej zagubionym. W związku z tym, że fotografuję głównie na wyjazdach, miałem ochotę na Mikro 4/3, ale według fachowców "cóż to jest za matryca!".

Zaryzykowałem i w końcu mam:

Jeśli takie zbliżenie i rozdzielczość można uzyskać standardowym "kitowym" obiektywem, to ja już więcej nie potrzebuję. Kliknij je aby powiększyć.

Trudno na zawołanie o wielkie natchnienie, ale na szczęście jest wiosna i na podwórku jest parę tematów, takich "na szybko". Ani z ostrością, ani ze zbyt dużą głębią ostrości jakoś kłopotów nie miałem.  
 
Wiosna

Wiosna
 
Wiosna

Jeśli nie macie zleceń na zdjęcia do druku wielkoformatowego, to Mikro 4/3 jest super.