wtorek, 18 lutego 2025

Dzięcioł duży

Nareszcie doczekałem się. Tej zimy albo był śnieg, co przyciągało ptaki do karmnika, ale nie było słońca, albo było ciepło i słonecznie, ale nie było u nas ptaków. W końcu są; i słońce i ptaki. Dla ogrodu bezśnieżny mróz to niedobrze, ale skrzydlaci sąsiedzi marzną, więc przylatują do nas sobie dojeść. 

Różnego drobiazgu jest pełno. W końcu tej zimy zjadły już 10 kg słonecznika. Dobrze, że zacząłem go kupować w sklepie GSu, bo w zoologicznym to bym się na taką ilość wykosztował. Ale jeśli przylatują do na tak znamienici i kolorowi goście, to na stole nie może zabraknąć jedzenia.

Dzięcioł

Początkowo dziwiliśmy się z Halą, jakie to owady dzięcioł znajduje na naszej wierzbie. Kuje i kuje. Jeśli mu nie przeszkadzać, to zajada przez piętnaście minut. Skacząc raz tu, a raz tam. Jest taki ruchliwy i przez swoje upierzenie taki kontrastowy, że zrobić mu poprawne zdjęcie to dla takiego fotografa jak ja to jest wyzwanie.

Dzięcioł

Dopiero po dłuższej chwili dostrzegłem, że nasz sąsiad w czerwonej czapeczce nie wyszukuje owadów w korze drzewa, lecz zbiera słonecznik rozrzucone przez małe ptaszki z górnego karmika. Mazurki i sikorki są jak dzieci, jedzą i śmiecą w koło na potęgę. A znacznie większy od nich dzięcioł zadowala się dosłownie okruchami ze stołu.

Dzięcioł


Dzięcioł

Pień drzewa jest mu potrzebny jedynie do rozłupywania ziaren słonecznika.

Dzięcioł

eof