Chodziliśmy od jednego dzieła do następnego i cieszyliśmy się, że nam nie kapie na głowy. Oględnie mówiąc, prezentowana sztuka była bardzo nowoczesna, surowa w formie i powściągliwa w treści, ale skoro wystawiali ją w muzeum, to należało ją oglądać. Ku mojemu zaskoczeniu Salil zaczął wybrzydzać na jej niezrozumiałość akurat przed tym zdjęciem.
To praca duetu artystek Sisters of Jam (Moa i Mikaela Krestesen) pod tytułem "First you love it Then you hate it Then you come together". Początkowo zamierzałem prztłumaczyć ten tytuł, no bo skoro cały tekst jest po polsku ... ale szybko jednak uzmysłowiłem sobie, że nie jestem w stanie tego zrobić.
Nie wiem czy przekonaliśmy Salila do głębi tego zdjęcia, ale uświadomiłem sobie, że miło jest mieć tak wrażliwego emocjonalnie szefa.
Później uświadomiłem sobie, że to tylko moja interpretacja. Wcale nie wiem czy te dwie postacie to matka i córka. W końcu to zdjęcie powstało podczas pobytu artystek na Kate Millett Farm, utopijnej kolonii feministek, które wierzyły w to, że świat bez mężczyzn jest lepszy i pozwala na pełniejszy rozwój kobiecej duszy. Może to zdjęcie wcale nie przedstawia pogodzonych po latach matki i córki, tylko feministyczny sztab knujący hasła typu "Liga rządzi, Liga radzi, Liga nigdy cie nie zdradzi!"?